Kartka z Hiszpanii
24 października małą, ale zgraną grupą wyruszyliśmy w podróż do Madrytu. Po zwiedzeniu najważniejszych zabytków, ale i (głównie przez kobiety i dziewczęta) markowych sklepów przy głównej i najbardziej reprezentatywnej ulicy Gran Via, pojechaliśmy do Consuegry. Tam spotkaliśmy się z grupami innych państw –współpracujących z nami w projekcie Comenius.
Na długo zostaną w naszych sercach i pamięci hiszpańskie krajobrazy i nowe przyjaźnie…
Bartek
O Consuegrze i Toledo…
Kiedy wchodziliśmy na szczyt Cerro Calderico, już z daleka dostrzegliśmy jego wyjątkowość i piękno. Duże, widoczne z daleka, wiatraki doskonale współgrały ze średniowiecznym zamkiem. To tysiącletnie zamczysko zwane Centienela (Strażnica), stojące na szczycie góry, wyglądało bardzo majestatycznie. Natomiast białe wielkie wiatraki z długimi „ramionami” swoją prostotą dopełniały widok całej panoramy. Castille-La Manche i jej wiatraki rozsławił Cervantes w swojej powieści.
Będąc w Toledo, zwiedziliśmy fantastyczne miasto i m.in. Katedrę Najświętszej Marii Panny. Ta monumentalna i nadzwyczajna świątynia, budowana przez około 500 lat, zachwyciła nas wszystkich. Fasada budynku wykonana została w stylu gotyckim, choć zawiera również elementy architektury charakterystyczne dla renesansu i baroku.
Jestem zauroczona wyjątkowymi miejscami na szlaku naszej „Comeniusowej przygody”.
Martyna
O najdroższej przyprawie na świecie…
W Hiszpanii zobaczyłam nowe miejsca, poznałam nową kulturę i ciekawych ludzi. Do dziś wspominam smak typowo hiszpańskich potraw. Udało mi się ich spróbować dzięki udziałowi w największym w Kastylii La Mancha festynie, który nasi gospodarze nazywają Fiesta de la Rosa del Azafran. Motywem przewodnim całego przedsięwzięcia jest szafran – najdroższa przyprawa świata. Tajniki jej uprawy zostały nam wyjawione w czasie wizyty w muzeum szafranu. Tu mogliśmy dotknąć cebulek oraz kwiatów tej pięknej rośliny, zobaczyć, jak znacznego nakładu pracy wymaga „wyprodukowanie” przyprawy, jak również spróbować szafranowej herbaty. Ten smak zapamiętam na długo…
Weronika
O ciekawych ludziach…
Zaskoczyła mnie otwartość i optymizm Hiszpanów. Otaczający nas ludzie byli życzliwi i opiekuńczy. Nie miałam trudności z porozumiewaniem się, choć nie wszyscy w rodzinie, u której mieszkałam mówili po angielsku.
W Consuegrze poznałam też, bliskich mi z e-maili, innych uczestników projektu Comenius. Razem tworzyliśmy naprawdę ciekawą grupę. Zintegrowały nas wycieczki do Toledo oraz elektrowni wiatrowej w Villacanas. Większość z nas najdłużej będzie jednak pamiętać niesamowity obiad w jednej z sal XVIII-wiecznego zamku.
Dopełnieniem udanego wyjazdu była dyskoteka, na której wszyscy razem bawiliśmy się w takt rytmów muzyki: hiszpańskiej, łotewskiej, rumuńskiej, tureckiej i polskiej.
Szkoda tylko, że czas spędzony z ciekawymi ludźmi minął tak szybko.
Kinga
Zimą - spotkanie w Polsce. Mamy nadzieję, że luty przywita gości „przyjemną” polską zimą, a mieszkańcy gminy Strzyżewice i uczniowie z Bystrzycy Starej serdecznością i gorącymi sercami…